Owczarek niemiecki musi być zrównoważony, pewny siebie, oddany właścicielowi, łagodny(o ile nie zostanie sprowokowany), czujny i łatwy do wyszkolenia. Cechy te, połączone z odwagą, ciętością i twardością charakteru czynią z niego dobrego psa do towarzystwa, obrońcę, stróża, psa policyjnego i pasterskiego. GŁOWA: Jaki jest koszt założenia aparatu ortodontycznego u psa? W zależności od rodzaju wady zgryzu psa, koszt założenia aparatu waha się między 3 a 6 tys. zł. Należy pamiętać również o regularnych wizytach kontrolnych u lekarza weterynarii, które są dodatkowo płatne. Podsumowanie. Nie każda wada zgryzu u psa wymaga korekcji. Zasadniczo nie zaleca się usuwania wad, które nie powodują ani dyskomfortu, ani innych problemów zdrowotnych. Leczenie wad zgryzu u psa może polegać na zeszlifowaniu zębów, usunięciu kilku zębów lub założeniu stałego aparatu ortodontycznego, który zakładany jest psom poddanym narkozie. Decydując się na aparat, trzeba wziąć trzepanie uszami, drapanie się po uszach, tarzanie się i ocieranie głową o podłogę. oraz ciemna i sucha wydzielina w uszach. W skrajnych przypadkach i przy dużej ilości świerzbu w uszach może dojść do przedostanie się pajęczaków z kanału słuchowego zewnętrznego do głębszych odcinków tego kanału i pojawienia się objawów Do tej pierwszej grupy zalicza się przodozgryz, czyli przodożuchwie, kiedy żuchwa psa jest dłuższa niż szczęka oraz tyłozgryz u psa, czyli tyłożuchwie, kiedy w wyniku mocnego skrócenia żuchwy wszystkie zęby cofają się, wgłąb szczęki. 22 maja 2019. przez Logotorpeda. 2 minut czytania. Temat jest poważny – z jednej strony wady zgryzu przyczyniają się do powstawania i utrwalania wad wymowy, z drugiej strony niewłaściwa praca narządów artykulacyjnych (czego skutkiem są wady wymowy) będzie przyczyniała się do pogłębiania wad zgryzu. Dlatego wspólne działanie 8q1BrKA. Prawidłowo rozwijający się szczeniak ma następujące zęby mleczne: trzy siekacze, kieł oraz trzy zęby przedtrzonowe w każdej ćwiartce jamy ustnej, co razem daje 28 zębów mlecznych. W trakcie wymiany na zęby stałe, mleczaki są zastąpione trzema stałymi zębami siecznymi, kłem, czterema zębami przedtrzonowymi i dwoma trzonowymi w szczęce oraz trzema w żuchwie, co razem daje 42 zęby stałe. Wymiana zębów u psa Psy, tak jak ludzie, mają zęby mleczne i stałe. Uzębienie mleczne rozwija się jeszcze w życiu płodowym i przebiega w wielu etapach – przecież ząb to nie tylko widoczna w jamie ustnej korona, ale też korzeń i system więzadeł, utrzymujących go we właściwym położeniu. Wszystko zaczyna się od powstania listewki zębowej, w której rozwijają się zawiązki zębów – początkowo rozwija się korona, czyli część widziana nad dziąsłem. Kiedy jest już uformowana, ząb jest gotowy do wyrżnięcia i dopiero wtedy formuje się jego korzeń. Jak przebiega u psa wymiana uzębienia mlecznego na stałe?Zaburzenia w wymianie zębówNosówkaPrzetrwałe zęby mleczneZłamanie zębaJak pomóc psu w wymianie zębów?Jak odróżnić ząb mleczny od stałego? Jak przebiega u psa wymiana uzębienia mlecznego na stałe? Jak przebiega wymiana uzębienia u psa? Unerwienie oraz unaczynienie zęba mlecznego jest częściowo wspólne z zębem stałym. Gdy pojawia się zawiązek zęba stałego powoduje on ucisk na nerwy i naczynia zaopatrujące ząb mleczny. Mleczak jest słabiej zaopatrywany w substancje odżywcze, powoli zaczyna obumierać. Ciągły wzrost i rozwój zwierzęcia sprawia, że zębodół również powiększa się, a mały, mleczny ząb przestaje już go ściśle wypełniać. Dochodzi do rozluźnienia więzadeł zębodołowych i ząb nie jest już tak stabilnie osadzony w zębodole. Pojawiający się i rosnący ząb stały wypycha dodatkowo mleczaka, większy rozmiarem ząb stały idealnie wpasowuje się w powstałą w ten sposób przestrzeń. Wymiana zębów u psa zaczyna się od wymiany siekaczy, następnie pojawiają się stałe kły a na końcu wymieniane są zęby przedtrzonowe. Jako ostatnie pojawiają się zęby trzonowe – ich wyrżnięcie się świadczy o dojrzałości zgryzu. Wymiana zębów mlecznych na stałe zwykle nie zostaje zauważona przez opiekuna zwierzęcia. Objawem zwiastunowym zbliżającej się wymiany zębów jest zwykle chęć gryzienia wszystkiego, co tylko można (i nie można) gryźć – twardych butów, gryzaków ale też rąk opiekuna. Czasem zauważalne jest niewielkie zaczerwienienie dziąseł, może pojawić się też niewielkie krwawienie lub niechęć do przyjmowania twardych pokarmów. Opiekunowie często nie znajdują mleczaków, bywa że zęby zostają połknięte z kawałkiem pożywienia. Zaburzenia w wymianie zębów Zaburzenia w wymianie zębów zwykle są spowodowane chorobami, które pies przeszedł w wieku młodzieńczym. Nosówka I tak, najczęstszą przyczyną zatrzymania zębów mlecznych i jednocześnie braku wyrzynania zębów stałych jest przebyta nosówka. Wirus powodujący to schorzenie może spowodować także uszkodzenie ameloblastów oraz odontoblastów – prowadzi to do deformacji korzeni i przedwczesnego zamknięcia wierzchołka korzenia. Zostaje zatrzymany proces wymiany zębów – pies nadal ma mleczaki, a zęby stałe są zatrzymane w kościach szczęki lub żuchwy. Takie zęby mogą wymagać ekstrakcji. Przetrwałe zęby mleczne Inaczej wygląda sprawa z przetrwałymi zębami mlecznymi. To zaburzenie najczęściej dotyczy ras małych i miniaturowych, nie ma związku z przebytymi chorobami. Schorzenie może mieć charakter rodzinny, jednak nie jest do końca wyjaśniony sposób dziedziczenia tej wady. Jest dość niebezpieczne dla komfortu funkcjonowania pupila, przetrwałe zęby mleczne mogą zaburzać prawidłowy zgryz stały, a w efekcie przyczyniać się do wad zgryzu. Stały ząb nie ma odpowiedniej ilości miejsca, aby wyrżnąć się w całości, może zatem dochodzić do częściowego zatrzymania zęba. Przetrwałe zęby mleczne powinny być usunięte, jednak zabieg niesie za sobą ryzyko jatrogennego uszkodzenia szkliwa w zębie stałym. Jeśli w wyniku obecności przetrwałych zębów mlecznych nie dochodzi do zgryzu urazowego, ekstrakcja mleczaków powinna być odsunięta do osiągnięcia dojrzałości zgryzu, czyli do zakończenia wyżynania wszystkich zębów. Złamanie zęba Tak jak wspomniałam, wymiana zębów powoduje chęć gryzienia twardych przedmiotów, a to może predysponować młode zwierzęta do urazów w obrębie jamy ustnej. W przypadku złamania zęba mlecznego należy niezwłocznie zgłosić się do lekarza weterynarii. Takie urazy zdarzają się stosunkowo rzadko u zdrowo rozwijających się zwierząt, jednak mogą wystąpić, gdy w diecie psa wystąpi nieprawidłowy stosunek wapnia do fosforu. Powoduje to znaczne osłabienie zębów, które stają się delikatne i kruche. Predysponowane do wystąpienia złamania korony zęba mlecznego są też zwierzęta, które przechorowały nosówkę i mają ubytki szkliwa. Złamanie otwarte korony zęba powoduje odsłonięcie miazgi, co grozi powstaniem ropnia okołowierzchołkowego w zębie mlecznym. Zignorowanie tego stanu spowoduje rozwój infekcji w zębodole i przyległych tkankach, znaczące osłabienie zęba stałego i może być przyczyną jego nieprawidłowego ustawienia. Jak pomóc psu w wymianie zębów? Gryzaki dla psa Większość psów wymienia zęby bezobjawowo – opiekun dopiero w trakcie badania klinicznego dowiaduje się, że jego pupil już wymienił lub jest w trakcie wymiany uzębienia. Pies, który zaczyna wymieniać uzębienie, może jednak odczuwać znaczny dyskomfort, są to cechy indywidualne – obrzęknięte i bolące dziąsła sprawiają, że pupil ma chęć gryzienia wszystkiego. W tym czasie warto zapewnić mu odpowiednią ilość gryzaków i zabawek przeznaczonych dla psów, które może gryźć. W przypadku gumowych i silikonowych przedmiotów, można spróbować schłodzić je przed zabawą, aby przyniosły komfort obolałym tkankom. W okresie wymiany zębów nie są wskazane zabawki typu szarpaki – mogą one naruszyć delikatną strukturę wyżynających się zębów stałych i zaburzyć ich przebieg, powodując wadę zgryzu. Jak odróżnić ząb mleczny od stałego? Zęby mleczne są przede wszystkim rozmiarowo mniejsze. W przypadku kłów, w zębach mlecznych widać wyraźne zaostrzenie wierzchołka korony. Przy korzeniu natomiast kieł mleczny jest węższy, niż kieł stały. Zęby mleczne są też dość ostre, co potwierdzi każdy opiekun młodego szczenięcia. W wątpliwych przypadkach warto wykonać zdjęcie RTG zębów – w przypadku mleczaków widoczna jest różnica w grubości szkliwa zęba – zęby mleczne mają cienką warstwę szkliwa i wąski kanał zębowy. Kanał wierzchołka korzenia zęba jest zamknięty w przypadku mleczaków, a sam korzeń jest dość wąski i niezbyt głęboko osadzony w kości. Podsumowanie Warto kontrolować stan zdrowia jamy ustnej u psa. Wymiana zębów mlecznych na stałe jest bardzo ważnym procesem rozwoju organizmu. Jeśli zęby będą wymieniane w nieprawidłowy sposób, jeśli część zębów zostanie zatrzymana, mogą one zaburzyć rozwój zębów stałych. Nieprawidłowe ustawienie zębów stałych może spowodować wadę zgryzu, nieprawidłowe ścieranie zębów, a w konsekwencji zaburzyć rozwój całej jamy ustnej – począwszy od mięśni odpowiadających za przeżuwanie kęsów, skończywszy na stawach skroniowo – żuchwowych. Opiekun powinien przyzwyczaić psa do kontrolowania stanu uzębienia i zabiegów profilaktycznych, które zapewnią zdrowy uśmiech na długie lata. NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ KUPUJĄC SAMOYEDA? Człowiek decyduje się na Samoyeda - załóżmy - po rozważeniu wszystkich za i przeciw, plusów i minusów i postanawia, że jest to pies dla niego. Niestety, do tej pory jako takiej styczności z rasą nie miał, bądź miał, ale nie wie czym kierować się przy zakupie szczenięcia. Pomińmy tutaj wątek pseudohodowli i hodowli, bo o tym było pisane na forum MójYed tutaj: Z czego wynika cena szczenięcia bez rodowodu? i tutaj: Od czego zależy cena Samojeda z rodowodem?Pomińmy też temat, w jaki sposób wybrać hodowlę - bo to temat rzeka na osobny wątek. Pokrótce - na co zwrócić uwagę kupując szczenię Samoyeda: 1. BADANIA RODZICÓW Przede wszystkim badania - i nie podchodzić do tego tematu w sposób olewający. Niezależnie od tego, czy kupujemy szczenię pod kątem wystaw, sportu, dogoterapii, czy tylko jako pies rodzinny, w pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na zdrowie rodziców i przodków danego skojarzenia. Rodzice powinni być koniecznie przebadani pod kątem dysplazji bioder (z wynikiem HD:A, HD:B lub HD:C, przy czym HD:C powinno być łączone tylko i wyłącznie z HD:A; HD:A jest wynikiem najlepszym) oraz dziedzicznych chorób oczu (badanie powinno być przeprowadzone przez uprawnionego lekarza okulistę, który poświadczy wynik certyfikatem; certyfikat ECVO zwany także CERF jest ważny rok od dnia otrzymania - badanie powinno się więc powtarzać). Dodatkowo Samoyed może być przebadany pod kątem dysplazji łokci (najlepszy wynik to ED:0/0) lub mieć testy DNA na choroby XL-PRA (wynik neg/negative/negatywny lub free/wolny) i RD-OSD. W praktyce za komplet badań Samoyeda uznaje się badanie bioder (HD) oraz badania należy bać się pytać o dowody wyników badań - normalny hodowca nie ma problemów z udostępnieniem potwierdzenia. W przypadku dysplazji bioder jest to wbitka w rodowód, w przypadku badań oczu jest to certyfikat, choć certyfikat u każdego okulisty wygląda nieco inaczej: Dlaczego tak ważne są badania rodziców? Zmniejszają ryzyko schorzeń (dysplazja, choroby oczu) u szczenięcia. Skoro hodowca chce kilka tysięcy za szczenię, niech zainwestuje tych kilka stówek w przebadanie psów celem sprawdzenia, czy nie są obciążone jakąś chorobą. Wbrew powszechnej opinii, iż "Samoyedy to zdrowa rasa", jest to rasa obciążona dysplazją bioder i niektórymi chorobami oczu - i to naprawdę niemały problem w rasie. Niestety, hodowcy rzadko podają złe wyniki psów ze swoich hodowli do publicznej wiadomości, zwykle chwalą się tylko tymi korzystnymi, choć nie ma czegoś takiego, jak linia wolna od schorzeń. Eliminacja osobników chorych, choć nie wyklucza całkowicie ryzyka wystąpienia problemu (zwykle wady dziedziczą się wielogenowo, stąd bardzo ciężko jest przewidzieć, kiedy się ujawnią), naukowo udowodniono, że im "czystsza" linia i im lepsze wyniki zdrowotne mają psy w danych skojarzeniu oraz ich przodkowie, tym mniejsze jest ryzyko wystąpienia problemu u szczeniąt, stąd tak istotne jest, by wybrać linię, w której jak najrzadziej pojawiają się pewne problemy zdrowotne. Dlatego absolutnym minimum powinni być przebadani rodzice z dobrymi wynikami badań na dysplazję bioder oraz chorób oczu, a najlepiej, jeśli także ich przodkowie są przebadani i wolni od tych schorzeń. UWAGA!Jeśli hodowca nie chce udostępnić wyników badań rodziców (bądź jednego z rodziców) miotu, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że psy są chore w sposób wykluczający z hodowli. Zwiększa to ryzyko wystąpienia schorzeń u hodowca twierdzi, że nie bada psów, bo "na oko" widać, że są zdrowe - poszukaj innej hodowca twierdzi, że zdrowie jednego rodzica gwarantuje zdrowie szczenięcia - poszukaj innej hodowli. W dzisiejszych czasach badania psów przed użyciem w hodowli powinny być na porządku dziennym. Posunę się do stwierdzenia, że hodowca, który nie bada swoich psów, niewiele różni się od pseudohodowcy pod szyldem Związku Kynologicznego, który rozmnaża wszystko jak leci. Dlatego jeśli hodowca wymaga od kogoś zapłaty za szczenię, niech wymaga też od siebie. Szczególnie działając w trosce o dobro rasy. 2. STAN SZCZENIĘCIA I HODOWLI Hodowla hodowli nierówna, nawet jeśli jest zarejestrowana w najlepszej organizacji świata ;) wszędzie, gdzie w grę wchodzą pieniądze, zdarzają się ludzie nastawieni na zysk, tzw. "czarne owce". Dlatego należy zawsze zachować czujność. Wspaniale jest, jeśli hodowla znajduje się blisko naszego miejsca zamieszkania i hodowlę można odwiedzić przed wielkim dniem odbioru szczenięcia. Można wtedy sprawdzić, w jakich warunkach szczenię ma się urodzić, wychować i w jakich warunkach żyją takiej możliwości nie mamy, warto zasięgnąć opinii osób "siedzących" dłużej w temacie (opinie są subiektywne, dlatego warto zapytać kilka niezależnych osób) i wypytać hodowcę o wiele co zwrócić uwagę będąc na miejscu?W jakich warunkach przechowywane są szczenięta - podłoże, otoczenie (czy jest to miejsce, w którym mają stały kontakt z człowiekiem, czy są odizolowane) itp. Stan zdrowia szczenięcia - czy ogólnie szczenię wygląda na zdrowe, czy nie jest osowiałe, czy nie ma śladów biegunki,czy brzuszek nie jest wzdęty (nie mylić wzdęcia z grubym brzuszkiem) lub obrzmiały (np. na skutek zarobaczenia); jaki jest stan skóry i sierści; spojrzeć, w jaki sposób szczenię się porusza, czy nie ma z tym problemów. Koniecznie należy dowiedzieć się, czym szczenię było karmione i jak coś budzi nasze obawy bądź podejrzenia, nie bać się pytać i reagować. 3. WYBÓR SZCZENIĘCIA POD KĄTEM: a) Pies rodzinny Tutaj wybór jest najprostszy - pies ma być po prostu towarzyszem. Skupiamy się więc na tym, co napisałam wyżej - najważniejsze, żeby rodzice byli przebadani, a stan zdrowia szczenięcia nie wskazywał na nic niepokojącego. Jeśli nie planujemy kariery wystawowej, warto zapytać o szczenię z wadą dyskwalifikującą, czyli o tzw. "peta" bądź "szczenię na kolanka". Taki pies będzie mieć wadę, która dyskwalifikuje go z wystaw (np. krzywy zgryz), a nie wpływa na jego zdrowie. Cena za takie szczenię jest zwykle niższa. Warto przy wyborze szczenięcia przeprowadzić test Campbella, aby ocenić temperament psa: b) Pies terapeutyczny Z dogoterapią nie jest tak, że są wskazane do terapii rasy i każdy osobnik tej rasy na psa terapeutę się nadaje. Liczą się wyłącznie cechy danego osobnika, jego temperament i predyspozycje. Kupując szczenię z myślą o dogoterapii najlepiej jest znaleźć hodowlę, która współpracuje z którąś z instytucji terapeutycznych w Polsce, dzięki czemu uprawniony dogo/kynoterapeuta przeprowadzi fachowe testy predyspozycji szczeniąt do dogoterapii, wybierając najodpowiedniejsze do tego celu szczenię. W tym wypadku najlepiej jest polegać na opinii fachowca. Hodowca może próbować sam wybrać szczenię, jednak fachowiec to fachowiec, tym bardziej, ze są w Polsce hodowle, które z ośrodkami terapeutycznymi współpracują. Listę ośrodków dogoterapeutycznych można znaleźć tutaj: Ośrodki dogoterapeutyczne w Polsce. Jeśli planujemy więc dogoterapię, warto zapytać hodowcę o możliwość przeprowadzenia testów predyspozycji przez przypadku decyzji o zakupie psa do dogoterapii, należy zwrócić szczególną uwagę na nacisk hodowli na socjalizację szczeniąt. I nie chodzi tutaj o słynną "wczesną stymulację neurologiczną", tylko przykładanie się do zapoznawania psa z otoczeniem, np. metodą "Złota 12". c) Pies sportowy Samoyed to pies, który doskonale sprawdza w sportach. Można trenować z nim zaprzęgi, agility, sprawdzają się też w obedience, a nawet zaganianie owiec :)Najczęściej Samoyeda pod kątem sportu zakupuje się jednak do zaprzęgu. Teoretycznie każdego psa da się wyszkolić do biegania w zaprzęgu. W praktyce nie każdy pies będzie w tym się sprawdzać. Według specjalistów najlepiej jest wybrać szczenię po rodzicach, którzy trenują zaprzęgi, najlepiej na pozycji lidera (wiele bowiem cech psychicznych jest dziedziczna, a nie każdy pies nadaje się na lidera). Szczenię powinno być żywiołowe, ciekawskie, ale i najbardziej socjalne - należy sprawdzić, jak do socjalizacji podchodzi hodowca. Ważne jest jak najwięcej kontaktów z ludźmi – poznawanie dzieci i dorosłych, zabawy z nimi. Bardzo ważny jest też kontakt z wieloma dorosłymi psami - możliwie różnych maści i wielkości (oczywiście z zachowaniem zasad profilaktyki chorób). Szczenię musi być odważne, pewne siebie, a jednocześnie chętne do współpracy. U psa zaprzęgowego lub ogólnie sportowego podstawą jest dobre zdrowie (a więc pilnujemy, by rodzice byli zdrowi!), zapał do pracy, szybkość i posłuszeństwo. Więcej: oraz d) Pies wystawowy Wybierając psa pod kątem wystaw należy kierować się przede wszystkim tym, by pies nie miał wad dyskwalifikujących bądź wad, które mogą utrudnić mu "karierę". Nie jest tak, że w każdym miocie rodzą się gwiazdy ringów. Nie każde też super rokujące szczenię wyrasta tak wspaniale, jak się zapowiada. Przy zakupie dobrego szczenięcia na wystawy trzeba wybrać dobry miot, ładnie zapowiadającego się szczeniaka i mieć sporo szczęścia przede wszystkim ;)Nawet jeśli chcemy 'zwykłego' psa do powystawiania, należy zwrócić uwagę na niektóre rzeczy, widoczne już u szczeniaka: ** pigmentacja - Samoyed powinien mieć doskonale wypigmentowane powieki oraz wargi (powinny być czarne, bez przerw). Co istotne, niektóre nieduże ubytki pigmentu w niektórych liniach pigmentują się nawet do kliku miesięcy, co oznacza, że niektóre szczenięta mogą mieć w przyszłości pełną pigmentację, choć tu należy polegać na znajomości linii i wielkości ubytków u pigmentu są poważną wadą wg wzorca: ** zgryz - co prawda zgryz może skrzywić się po wymianie zębów, ale jeśli szczenię ma prawidłowy zgryz przy mlecznych zębach, jest wysoka szansa na to, że zostanie jaki jest ;) zdarzają się też przypadki, że szczenięciu z nieprawidłowym zgryzem, po wymianie zębów na stałe, zgryz się naprawia; u Samoyeda akceptowany jest zgryz nożycowy nieprawidłowe zgryzy: zgryz cęgowy, przodozgryz, tyłozgryzzestawienie zgryzów ** charakter - szczenię powinno być dobrze zsocjalizowane, chętne do współpracy i pewne siebie. Znaczną częścią sukcesu jest piękna prezentacja psa, a więc szczenię musi mieć bardzo dobry charakter - ciężko przebić się w ringu psu niepewnemu. Agresja u psa jest niedopuszczalna. ** inne - można oceniać rokowania szczenięcia w wieku kilku tygodni, jednak doskonała budowa w wieku szczenięcym nie stanowi gwarancji, że szczenię dokładnie tak wyrośnie. Warto jednak zapoznać się z wzorcem rasy i obejrzeć szczenię pod tym kątem. Zwrócić uwagę, czy szczenię ma dobrze osadzony ogonek - jak go nosi? zarzucony na plecy czy w dole? Czy ogonek jest wystarczająco długi (zdarzały się przypadki szczątkowych ogonów u Samoyedów!). Jaki jest kolor oka (preferowane jest jak najciemniejsze, choć kolor oka może zmieniać się z wiekiem)? Najlepsze jest jednak wybranie hodowcy, który ma dobrą opinię i pomoże nam uczciwie w wytypowaniu ładnie zapowiadającego się szczenięcia, wyróżniającego się na tle miotu. Opracowanie: Paulina Adamska, hodowla The Glow Of The Snowy Star. Chcesz dodać coś od siebie? Masz pytania? Zapraszamy do wątku z artykułem na forum MójYed: NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ KUPUJĄC SZCZENIĘ SAMOYEDA? BIJOU Zsoszur Wł. hod. Blanco Lobos de la Montanes pierwsza w Polsce suka tej rasy FCI-Standard N° 353 / 10. 04. 2006 CIMARRON URUGUAYO (Cimarrón Uruguayo) POCHODZENIE : Urugwaj. DATA PUBLIKACJI OBOWIĄZUJĄCEGO WZORCA : UŻYTKOWOŚĆ: Doskonały pies pasterski, do polowania na grubą zwierzynę, i stróż. KLASYFIKACJA : Grupa 2 Pinczery, sznaucery, molosy i szwajcarskie psy do bydła. Sekcja Molosy typu mastyfa. Bez prób pracy. Bez prawa do CACiB. KRÓTKI RYS HISTORYCZNY : Pochodzenie rasy cimarron uruguayo nie jest jasne. Wiadomo, że jej przodkami były psy, przywiezione przez hiszpańskich i portugalskich najeźdźców. Pozostawione w nowym kraju kojarzyły się między sobą i podlegały naturalnej selekcji – przeżywały tylko osobniki najsprawniejsze, najmocniejsze i najbardziej inteligentne. Tak powstała dzisiejsza rasa. Mieszkańcy Urugwaju docenili jej zalety i wykorzystywać poczęli do pilnowania posiadłości i stad swobodnie wypasanego bydła. WAŻNE PROPORCJE : - Wysokość w kłębie do długości = 10 : 11 - Wysokość w kłębie równa wysokości w zadzie. - Kufa tylko trochę krótsza od mózgoczaszki (mierzonej od guza potylicznego do stopu). - Odległość od podłoża do łokcia równa odległości od łokcia do kłębu. WRAŻENIE OGÓLNE: Cimarron uruguayo jest średniej wielkości sprawnym molosem, mocnym, zwartej budowy, o mocnym kośćcu i umięśnieniu. ZACHOWANIE/TEMPERAMENT : Zrównoważony, inteligentny i nadzwyczaj odważny. GŁOWAMÓZGOCZASZKA : Czaszka : Szerokość większa od długości, guz potyliczny trochę zaznaczony. Stop : : Nos: Duży, szeroki. Kufa: Mocna, średniej szerokości, tylko nieznacznie krótsza odczaszki. Wargi: Górna przykrywa dolną, ale nie obwisa. Uzębienie: Szczęki mocne i silne, zęby mocne, równomiernie rozstawione, kompletny zgryz nożycowy: siekacze żuchwy tuż za siekaczami szczęki. Siekacze w równej linii. Policzki: Dobrze rozwinięte, ale nie wystające. Oczy: Średniej wielkości, kształtu migdała, o badawczym wyrazie. Barwy brązowej, w różnych odcieniach odpowiadających umaszczeniu, im ciemniejsze, tym lepiej. Powieki dobrze przylegające i całkowicie zapigmentowane. Uszy: Średniej wielkości, osadzone ani wysoko, ani nisko, trójkątne, zwisające niezbyt blisko policzków. Mogą być przycięte do połowy długości (ale nie więcej), aby miały kształt ucha pumy. Nie dotyczy to krajów, gdzie cięcie jest zabronione. SZYJA : Mocna, dobrze umięśniona, niedługa. TUŁÓW : Linia górna: Wysokość w kłębie taka sama, jak w zadzie. Grzbiet równy lub trochę zapadnięty. Kłąb: Wyraźny. Lędźwie: Krótkie, mocne, lekko wysklepione. Zad: Dostatecznie długi, szeroki, opadający pod kątem 30º do linii poziomej. Klatka piersiowa: Głęboka, sięga co najmniej do łokcia, szeroka i pojemna. Żebra dobrze wysklepione, ale nie beczkowata. Wyraźne przedpiersie. OGON : Gruby, średnio wysoko osadzony. W spoczynku trzymany nisko, sięga łokcia. W ruchu noszony na poziomie grzbietu lub nieco wyżej. KOŃCZYNYKOŃCZYNY PRZEDNIE : Oglądane z przodu proste i równoległe. Łopatka: Wyraźnie skośna. Ramię: Tej samej długości, co łopatka. Łokcie: Nie wykręcone na zewnątrz ani do wewnątrz. Podramię: Proste, o mocnym kośćcu. Śródręcze: Oglądane z boku lekko nachylone. Łapa: Owalna, palce dobrze wysklepione. Mocne TYLNE : Mocne, dobrze umięśnione, oglądane z tyłu proste i równoległe. Udo : Dobrze rozbudowane. Staw skokowy: Dobrze kątowanie. Śródstopie : Mocne, średniej długości. Łapa: Kocia, o mocnych opuszkach. CHODY : Swobodne, z dobrym wykrokiem i mocnym napędem kończyn tylnych. W ruchu kończyny tylne poruszają się równolegle, ale w miarę wzrastania prędkości coraz bardziej zbieżnie. SKÓRA : Gruba i luźna. SZATA SIERŚĆ : Krótka, gładka, przylegająca, z podszerstkiem. Długi włosdyskwalifikuje. MAŚĆ : Pręgowana lub płowa w różnych odcieniach, z maską lub bez. U psów płowych mogą występować czarne naloty. Białe znaczenia dopuszczalne na szczęce, dolnej stronie szyi, klatce piersiowej, brzuchu i dolnych partiach nóg. WIELKOŚĆ I WAGA Wysokość w kłębie : Psy: 58 do 61cm (tolerancja 2 cm), Suki: 55 do 58cm (tolerancja 2 cm) Waga: Psy : 38 – 45 kg. Suki: 33 – 40 kg. WADY : Wszelkie odchylenia od podanego wzorca powinny być uznane za wady i oceniane w zależności od stopnia nasilenia i wpływu na zdrowie i sprawność psa. - Wargi mocno obwisłe w kącikach. - Zbyt duże podgardle. - Zbyt wyraźne policzki.. - Brak więcej niż dwóch P1. WADY DUŻE: - Białe znaczenia, z wyjątkiem opisanych wcześniej. - Wyraźne odchylenia od podanych proporcji. - Brak dymorfizmu płciowego. - Wielkość poza tolerowanym limitem. WADY DYSKWALIFIKUJĄCE : - Agresja lub wyraźna lękliwość. - Długa sierść. - Maśc inna niż wymienione. - Przodozgryz. - Tyłozgryz. - Wyraźny brak typu. Każdy pies o nienormalnej budowie i/lub przejawiający zaburzenia zachowania powinien być zdyskwalifikowany. : Samce muszą mieć dwa normalnie wykształcone jądra, w pełni wyczuwalne w mosznie. Mimo tego, że nie wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, zarówno u ludzi, jak i u psiaków dochodzi o wymiany zębów mlecznych na stałe. Kiedy pojawiają się u psiaka mleczne zęby i kiedy następuje wymiana na stałe? Ile pies ma zębów? I jak właściwie wygląda prawidłowy zgryz u psiaka? Tego wszystkiego dowiecie się w dzisiejszym artykule. Czytajcie dalej! Uzębienie psa – kiedy pojawiają się pierwsze zęby? Psy, tak samo jak ludzie, rodzą się bez zębów, ale pierwsze wyrastają już około 3 – 4 tygodnia życia psa. Jako pierwsze pojawiają się najczęściej siekacze. Mleczaki są najczęściej ułożone bardzo blisko siebie i są bardzo ostre. Zakłada się, że wszystkie zęby powinny wykształcić się pomiędzy 6 a 8 tygodniem życia. Ile zębów ma pies? Szczeniaki mają 28 zębów mlecznych – 14 w szczęce i 14 w żuchwie. Wymiana zębów u psa – kiedy następuje? Wymiana zębów zaczyna się około 3 miesiąca życia psiaka. Trwa ona przez kilka miesięcy, najczęściej do 6 – 8 miesiąca życia. Jednak wiek jest tutaj bardzo indywidualną kwestią, ponieważ u jednych osobników proces zaczyna się wcześniej, a u innych później. Wymiana zaczyna się zwykle od siekaczy, następnie pojawiają się stałe zęby przedtrzonowe i trzonowe. Podczas wymiany zębów mlecznych na stałe warto regularnie kontrolować stan jamy ustnej zwierzaka. Powinno się wykonywać takie kontrole samodzielnie w domu. Jeśli pies będzie do nich przyzwyczajony, nie będą stanowić większego problemu. Kiedy psiak ukończy 4 miesiąc życia, powinniśmy dodatkowo wybrać się na konsultację u weterynarza, by sprawdzić, czy nie rozwijają się wady zgryzu, które wymagałyby korekty. Tak, u psów można korygować wady zgryzu! Weterynarz upewni się również, czy wypadanie mleczaków przebiega zgodnie z planem. Następną wizytę można zaplanować na około 6 miesiąc życia psa. Niektóre rasy, szczególnie miniaturowe, mogą mieć problemy z wymianą zębów na stałe, ponieważ często zdarza się, że mleczaki nie wypadają, a stałe zaczynają wyrastać. Niestety taki stan skutkuje poważnymi problemami i może być przyczyną wad zgryzu. Wymiana zębów u psa – kiedy psiak będzie miał pełne uzębienie? Pies powinien mieć pełne uzębienie już około 7 miesiąca życia. Jeśli zauważycie pewne braki w uzębieniu, warto wybrać się do weterynarza, który zleci wykonanie zdjęcia rentgenowskiego. Pozwoli to upewnić się, że zęby rozwijają się prawidłowo, a także, że psiak ma zawiązki zębów, które po prostu pojawią się z opóźnieniem. Trzeba też upewnić się, czy nie mamy do czynienia z przetrwałymi zębami mlecznymi, które są widoczne między stałym uzębieniem. Jeśli psiak będzie mieć problem z przetrwałymi zębami, jednym ze sposobów na ich pozbycie się, jest podawanie zwierzakowi twardszych smakołyków do gryzienia lub szarpaków. Jeśli jednak takie metody nie przyniosą odpowiednich rezultatów, może się okazać, że konieczne będzie chirurgiczne usunięcie zębów w gabinecie. Dzięki takiemu zabiegowi stałe zęby będą w stanie wyrosnąć i zyskają dużo miejsca. Taki stan. Rzeczy może również prowadzić do zbierania się resztek między zębami, które zaczną szybko gnić, co wpłynie na odkładanie się płytki bakteryjnej i zapalenia przyzębia. Dorosły psiak ma aż 42 zęby – 22 w szczęce i 20 w żuchwie. Co ciekawe, ich liczba może się nieco różnić w zależności od rasy psiaka. Niektóre psy posiadają więcej, inne mniej stałych zębów. Każdy ząb składa się z korony, szyjki i korzenia. Są usadowione w szczęce w pojedynczych rzędach. W dalszej części, z tyłu szczęki i żuchwy, znajdują się zęby trzonowe, przed nimi przedtrzonowe. Z przodu znajduję się siekacze, a za nimi kły. Jednak ważna jest nie tylko odpowiednia ilość zębów, ale przede wszystkim ich odpowiednie dopasowanie i zdrowy zgryz. Prawidłowy zgryz kształtuje się w okresie wzrostu, który jest dość newralgiczny pod tym kątem. W tym czasie mogą się bowiem pojawić wady o podłożu genetycznym i wady nabyte, które nie są wrodzone, ale uwarunkowane czynnikami środowiskowymi. Jakie czynniki zaliczają się do środowiskowych? – czynniki żywieniowe – czyli objawiające się niedoborami witamin i mikroelementów; – czynniki behawioralne – są związane między innymi z szarpaniem i gryzieniem twardych przedmiotów. Uważa się, że prawidłowy zgryz to zgryz nożycowy (u niektórych ras dopuszcza się równiej zgryz cęgowy). Do zaburzeń w zakresie zgryzu zalicza się: przodozgryz i tyłozgryz. Tylko weterynarz będzie w stanie ocenić prawidłowość zgryzu i może to zrobić wtedy, kiedy proces wymiany zębów jest zakończony. Niemniej jednak im szybciej wykryjemy wadę zgryzu u swojego pupila, tym szybciej i efektywniej będzie można wdrożyć leczenie. Nieleczona wada zgryzu może dość poważnie obniżać komfort życia psa. Po wymianie zębów na stałe (przed oczywiście również!) bardzo istotne jest, by zadbać o odpowiednią profilaktykę jamy ustnej. Regularne kontrole stanu zębów powinny być normą. Dodatkowo trzeba w jakiś sposób zapobiegać tworzeniu się kamienia nazębnego. Pies powinien mieć dostęp do gryzaków, ale warto również szczotkować mu zęby, lub zaopatrzyć się w specjalną pastę, którą wciera się w dziąsła. Pasta taka zapobiega odkładaniu się kamienia nazębnego. Im wcześniej nauczymy psiaka, że mycie zębów jest normalne, tym łatwiej będzie nam przeprowadzać taki zabieg, kiedy psiak juz podrośnie. W razie jakichkolwiek wątpliwości warto skonsultować się z weterynarzem, który na pewno odpowiednio poinstruuje w kwestii odpowiedniego dbania o zęby psa. Zapisz się na newsletter! Labradory, psy przyjazne dorosłym ludziom, przyjazne dzieciom, psy przyjazne innym psom. Widzę je na ulicach coraz częściej, widzę je drepczące po udeptanej ścieżce wzdłuż ogrodzeń na posesjach, witam je na szkoleniach. Można rzec, że wszędzie są labradory :) Z jednej strony są to psy, które aktywizują swoich ludzi do ruchu na świeżym powietrzu. Ale z drugiej strony są utrapieniem wielu opiekunów, ponieważ często są psami o wielkim pokładzie energii i trudnych do opanowania emocji. Dlatego często, a właściwie zawsze pracuję z labradorami nad autokontrolą. Labrador jest dużym psem, jest psem MYŚLIWSKIM, jeśli ktoś zapomniał: VIII grupa FCI, sekcja 1- psy aportujące Labrador retriever. Od kilku lat w Polsce rozwijają się hodowle labradorów, tych z prawdziwego zdarzenia, gdzie dba się o eksterier* psa, ale również o cechy charakteru rozmnażanych rodziców. Tacy hodowcy szczegółowo wypytują przyszłego nabywcę o wiedzę jaką takowi mają, edukują o charakterystyce rasy. Ale te psy mnożą też pseudohodowcy, nastawieni jedynie na zysk z szybkiej sprzedaży maluchów. Strzeżmy się wszyscy takich rozmnażaczy. Sprzedają oni je dość tanio, sprzedają szybko czyli np. w 6 tygodniu życia szczeniaczka. Jeśli psiak zostaje dłużej w gnieździe – koszty rosną. Trzeba wydatkować pieniądze na jedzenie, na opiekę weterynaryjną, szczepienia, trzeba zasilać matkę karmiącą wartościowym (czyt. drogim) pożywieniem, suplementami. W fabrykach szczeniąt nie ma na to czasu ani środków. Z takich miejsc wychodzą psy zaniedbane tak fizycznie jak i psychicznie. Tyle wstępu o rasie, która niewątpliwie ma swoich miłośników. Ale trzeba pamiętać, że labrador jest stworzony do aportowania (ma tzw. miękki pysk czyli umiejętność delikatnego obchodzenia się z przedmiotami, rękoma ludzkimi też) i że jest bardzo przyjaznym, aczkolwiek dużym i silnym drapieżnikiem, psem, który ma zęby tak jak pitbull, owczarek czy amstaff. I jeśli zajdą okoliczności, które sprowokują labradora, potrafi ich użyć. Na zdjęciu labrador na polowaniu. Tu zaczyna się moja opowieść. Powiedzmy – Azor** został zakupiony przez młodego mężczyznę dla rodziców, którzy są już dojrzałymi ludźmi, a którzy zostali samotni po odejściu w zaświaty ich poprzedniego psiaka, sznaucera miniaturki. Ludzie o dobrym sercu, mieszkający w domu z ogródkiem, jednak o nadwyrężonym zdrowiu. Dość powiedzieć, że pan domu porusza się z wielką ostrożnością, zdecydowanie trudno mu podążać za tak dużym, dorosłym już psem. Pani domu, kobieta – nie atletka. Azor rósł sobie w dogodnych warunkach, kochany, z lekko przymrużanym okiem na swoje emocjonalne zachowania. W pewnym momencie zawezwano mnie na konsultację i opowiedziałam, że należy uczyć psiaka zachowań, które pomogą mu opanować emocje, że należy również zabierać psa na spacery poza posesję, aby mógł penetrować środowisko. Pokazałam co i jak i właściciele Azora zostali sami z moimi wskazówkami. Teraz słuchałam opowieści i żal właścicielki Azora przepełniał moje serce. Jej płacz i historia ściskały mi gardło, było mi jej bardzo żal, ale też żal mi było Azora. Myślałam, jak bardzo musiał być przerażony i zdesperowany, że ugryzł, że gryzł kilka razy jedną rękę, a potem jeszcze wycelował w drugą!? Jak to się stało, że labrador stracił panowanie nad sobą, że pies o „miękkim pysku” tak mocno pogryzł dorosłego mężczyznę. Faceta, którego znał i którego lubił – jak powiedziała mi właścicielka Azora – czyli jej syna? Po pierwsze labrador to wciąż pies, duży, silny pies. I mimo obiegowych opinii, że jest futrzakiem bardzo przyjaznym, niekiedy wręcz fajtłapowatym, to jest psem, który zachowuje się tak, jak zachowałby się na jego miejscu pies każdej innej rasy i wielorasy! Na początku historii wspomnę, że intencje wszystkich ludzi biorących udział w zdarzeniu były bardzo dobre. Właściciele wybierali się na uroczystość rodzinną do swojego dorosłego syna. Rozmyślali nad tym co zrobić z psem. Zadzwonili do kilku hoteli psich, ale żaden nie wydał im się dobry dla Azora. Nadmienię tylko, że osoba zarządzająca (właściciel?) w jednym z nich, powiedziała, że najpierw trzeba psa przywieźć i zostawić na dwutygodniowe szkolenie oraz wykastrować! Ludzie! No zatrzęsłam się cała, gdy to usłyszałam! Wykastrowanie psa to poważna decyzja, pobyt w hoteliku nie może być uwarunkowany tym czy pies jest po takim zabiegu czy nie! (A nawiasem mówiąc, myślę nad napisaniem artykułu o hotelikach psich z własnej perspektywy.) W rezultacie postanowiono, że Azor pojedzie z opiekunami. I tutaj już krótko opiszę co się działo. Popełniono całą masę błędów, których teraz po omówieniu ich i po zastanowieniu się widać, że można było uniknąć. Podróż trwała kilka godzin. Po przybyciu na miejsce pies poszedł z właścicielką na godzinny spacer po lesie. Pani była nawet zdziwiona, że tak spokojnie szedł, gdyż w warunkach domowych ciągnął jak lokomotywa i dlatego też zaniechano wychodzenia z nim poza posesję. Po powrocie pies został zamknięty w pokoju (biurze), zostawiono mu wodę, zapalono światło. Pies pozostał w tym miejscu przez kilka następnych godzin. Po jakimś czasie młody człowiek, który kiedyś zakupił psa swoim rodzicom poszedł, aby go wypuścić na podwórko celem załatwienia potrzeb fizjologicznych. Gdy uznał, że już nadszedł czas, wziął psa za obrożę i chciał go zaprowadzić z powrotem do owego pokoju. Wtedy nastąpiło pogryzienie, pies gryzł kilka razy. Mężczyzna w szoku i przerażeniu odskoczył od psa, zostawił go na podwórku, powiadomił rodzinę o zdarzeniu i udał się na oddział ratunkowy, gdzie został opatrzony oraz otrzymał zastrzyk przeciwtężcowy. Azor oczywiście miał komplet szczepień i był na bieżąco odrobaczany. Uff. Przykrość wielka, rozżalenie, złość, zepsuta uroczystość rodzinna, wstyd, zerwane zaufanie do psa, pretensje do psa, do siebie, do syna, do całego świata. Przeanalizujmy tę historię. Pies jechał w samochodzie kilka godzin. Na pewno był w stresie, ponieważ takie podróże zdarzają mu się raz, może dwa w roku. Na co dzień pies nie ma zaspokajanych potrzeb, nie chodzi na spacery czyli nie wychodzi poza swój ogródek. Nie jest poddawany szkoleniu, praktycznie nie wykonuje zadań, do jakich ta rasa została stworzona. Trochę zabawy w ogródku w aportowanie jest z pewnością zbyt małą aktywnością dla młodego labradora. W związku z tym poziom frustracji na co dzień jest dość wysoki. Długa podróż powoduje stres. Potem mimo, że Azor był na spacerze i wydawał się dość stonowany, nie wyluzował. Ponieważ była to dla niego nowość, spacer na smyczy po obcym terenie niekoniecznie musiał odstresować psa. Potem został zamknięty w pokoju. Obce miejsce, oddzielenie od właścicieli, pozostawienie w samotności na pewno dołożyło jeszcze do płonącego wnętrza psiego. Wysoki poziom stresu, frustracja, pewnie lęk to mieszanka wybuchowa. Gdy młody mężczyzna przyszedł wypuścić psa, nie zdawał sobie sprawy z tego, jakie uczucia przeżywa Azor. Gdy już postanowił umieścić psa z powrotem w pomieszczeniu popełnił wielki błąd, chcąc wprowadzić go tam na siłę. Pies mocno się opierał, prawdopodobnie słał wiele sygnałów dyskomfortu czyli mówił swoim ciałem, że jest w stresie, że czuje się źle. Myślę też, że Azor był mocno zdesperowany skoro zachował się w taki sposób. Pogryzł rękę, która w jego mniemaniu sprawiała wielką frustrację, może ból, pewnie strach przed ponownym odosobnieniem. Co można było zrobić, aby temu zapobiec? Oczywiście to nic złego, że bierzemy psa ze sobą w podróż. Ludzie, którzy traktują swoje psy jak członków rodziny zabierają je z sobą. Ale… Trzeba pamiętać, że wszelkie nowości, rzadko występujące zdarzenia, zaburzają psie poczucie bezpieczeństwa. Mój pies Norton, podróżuje ze mną wszędzie kilka razy w roku. Jest nauczony, że czasami wychodzimy poza komfort codziennej rutyny. Ale i tak widzę, że każda dłuższa podróż niż ok. pół godziny powoduje u niego stres. I w trakcie jazdy oraz po przybyciu na docelowe miejsce robię wszystko, aby pomóc mu się z nim uporać. Jak można było pomóc Azorowi? No oczywiście zacznę od podstawowych rzeczy dnia codziennego. Pies powinien mieć zaspokojone podstawowe potrzeby uwzględniając to, co niosą w sobie geny występujące w danej rasie czy typie. Stres związany z podróżą samochodem trudno jest wyeliminować, ale można robić kilka krótkich przerw czy jeden dłuższy przystanek i przespacerować się całą rodziną, która w takiej podróży uczestniczy, aby pies nie denerwował się tym, że ktoś został w aucie. Po przyjeździe oprócz spaceru, który jednak nie dał ukojenia skołatanym nerwom Azora, opiekunowie powinni pozostać przez dłuższą chwilę w danym pokoju z psem, dać mu czas, aby oswoił obce miejsce, aby odetchnął po podróży, aby pobył z nimi. Zostawić mu kocyk, który by pachniał domem, dawał poczucie swojskości, bezpieczeństwa. Dopiero, gdy pies zapoznałby się już z miejscem i poziom stresu opadł, można by było dać mu ulubionego gryzaka czy wypełnioną pysznościami zabawkę typu kong, która umiliłaby czas i zajęła go. I dopiero wtedy pozostawić go samego. Prawdopodobnie Azor czuł się bardzo źle osamotniony. Fakt, że się opierał i nie chciał tam wracać po krótkim pobycie na zewnątrz może o tym świadczyć. I w tym momencie syn właścicieli zrobił błąd, chwytając Azora za obrożę i próbując go wprowadzić tam na siłę. Zdesperowany pies był zapewne przerażony, nie potrafił dogadać się z człowiekiem używającego, no niestety powiem to, przemocy. Mężczyzna nie odczytał sygnałów stresu wysyłanych przez Azora, albo je zbagatelizował, zapewne sam też był sfrustrowany, bo chciał szybko wracać na rodzinną uroczystość, a pies robił problemy, stawiał się, opierał. Azor pogryzł rękę, która na siłę chciała go gdzieś poprowadzić, która sprawiała, że był obezwładniony. To, że Azor jest labradorem nie ma tu najmniejszego znaczenia! Tak zachować się mógł każdy pies; czy to mały chichuachua, york, seter, golden retriever, owczarek czy wielorasowy kundelek. Pies jest drapieżnikiem. I nie ważne czy ludzie przylepili mu etykietkę przyjazny, agresywny, milusi, puchaty. Każdy pies może się tak zachować, gdy uzna, że nie ma innego wyjścia. Aha, zapomniałam dodać, że Azor miał chore uszy oraz alergię pokarmową i był w trakcie leczenia. Wielość tych składników nałożonych na siebie spowodowała bardzo wysoki poziom stresu u psa i dlatego tak się stało. Pamiętajcie, że przeciętny pies nie lubi używać agresji. Zachowania agresywne powodują bardzo duży wydatek energii, natura nie szafuje nią. I pamiętajmy, że z takim zachowaniem pies nie czuje się dobrze. Psy powinny mieć zabawki, gryzaki. Dla labradorów noszenie i gryzienie przedmiotów jest pomocne w opanowaniu emocji. Co się stało z psem? – ktoś zapyta. Azorowi praktycznie wszyscy przebaczyli, wszyscy oprócz żony mężczyzny, który został pogryziony. Podobno pozostał w niej wielki strach przed tym psem. Być może kiedyś się z tym upora. Reszta rodziny przedyskutowała zajście i zaobserwowała wszystkie błędy, o których napisałam powyżej. Właściciele zgłosili się do mnie i Azor będzie uczęszczał na zajęcia. Będziemy pracować nad autokontrolą, właściciele muszą zadbać o codzienne spacery z Azorem. Na pewno wprowadzimy zabawy węchowe, może uda nam się zorganizować dla niego zajęcia z tropienia. Zaistniało pytanie, zagadnienie; czy takie zachowanie Azora może się powtórzyć? Myślę, że niestety tak. Jeśli kiedykolwiek zajdzie sytuacja, że pies będzie stawiał opór, a zostanie potraktowany w sposób, który w jego mniemaniu jest dla niego zagrożeniem, może znów użyć zębów. W tej historii niestety pies odniósł sukces. Otrzymał to co chciał. Nie został zamknięty tam, gdzie nie chciał przebywać. A to jest silne wzmocnienie dla psa – jeśli poczuł ulgę z powodu swojego zachowania, zapamięta, że gryzienie jest skuteczne, można uzyskać to czego chce, albo uniknąć tego, czego się boi. Między innymi dlatego w szkoleniu metodą pozytywnego wzmocnienia, które stosujemy w naszej szkole Family Dog nie używamy żadnego(!) przymusu. Uczymy ludzi, że takie zachowania jak obejmowanie psa (zwłaszcza przez dzieci), unieruchamianie go, przytrzymywanie na podłożu, szarpanie za obrożę (tzw. korekty), ciągnięcie za obrożę, aby go gdzieś wprowadzić (do domu, do kojca, do samochodu), „zabawy” polegające na drażnieniu psa (uderzanie, popychanie, zabieranie na siłę zabawek, przedmiotów cennych dla psa) są dla psa bardzo niekomfortowe, może też takie zachowanie potraktować jako zagrożenie – co może go popchnąć do ugryzienia. I nie będzie w tym winy psa, lecz człowieka. Pozdrawiam Was serdecznie i wiele uważności życzę w obcowaniu ze swoim psem, Wasza psiapsiółka – Danuta Grabowska *eksterier – pokrój, zewnętrzna budowa ciała zwierzęcia zgodna z wzorcami rasy. Pokrój to zespół zewnętrznych cech budowy ciała zwierzęcia określających stan rozwoju kośćca i umięśnienia oraz proporcje pomiędzy nimi, czyli harmonijność budowy ciała. ** imię psa zostało zmienione

tyłozgryz u psa zdjęcia